Powieść - kolejny rozdział gotowy!
Rozdział 6 gotowy! Wysyłamy go partnerom. Mamy nadzieję, że się spodoba.

2008-03-17


Czwartek 13go...
W związku z problemami technicznymi konferencja została przełożona na późniejszy termin. Nomen omen 13...

2008-03-13


Pomysły, pomysły...
Padła propozycja, aby umieścić w powieści podobizny autorów. Musimy to przedyskutować z partnerami. Planowana konferencja via skype odbędzie się 13.03.2008.

2008-03-10


Rozdział 1
Gdzie machina czasu Doktora Livingstona
jest gotowa do podróży w czasie...






Hudston próbował otworzyć swoje oczy. Desperacko potrzebował kubka z kawą... całą noc długo pracował bez minuty przerwy, komputer skończył jego program dotyczący ostatnich rozregulowanych funkcji maszyny Doktora Livingstone. Przez ostatnie trzy miesiące naprawdę ciężko pracował. Można powiedzieć, że on praktycznie żył w laboratorium.

Laboratorium znajdowało się za Russell Square przy ulicy A4200. Jego dom był w pobliżu rzeki Thames blisko London Bridge, więc łapał metro i jechał do laboratorium.
mapa

Projekt doktora Livingstona był ściśle tajny, nikt z wyjątkiem Hudsona i chomika Sparkleesa nie wiedział nad czym prowadził badania. Zwyczajem doktora Livingstona było prowadzenie dziennika, w którym zapisywał pełne opisy swoich eksperymentów, które zrobił za pomocą swojej sekretnej maszyny. Wszyscy wiedzieli jedynie, że była ona dużą, czarną skrzynką. Ale była ona również wehikułem czasu, a przynajmniej doktor Liv miał taką nadzieję.

Doktor wiedział, że szalony naukowiec Russel Square był geniuszem, ale nie był zbyt komunikatywną osobą. Livingstona lubił pracować sam. Jego osobista sekretarka Nicole próbowała go poderwać, ale doktor Liv żył w samotności. Jego świat był zupełnie inny niż kobiecy.

Dzisiaj jest ostatni dzień testowania maszyny. Doktor Liv nie miał jeszcze pewności czy maszyna pracuje idealnie, był bardzo zdenerwowany. Na szczęście ostatni test, który został przeprowadzony godzinę temu zakończył się powodzeniem, co dowiodło, że dzielił go jedynie krok od zdobycia nagrody Nobla. Ostatnim decydującym krokiem było przygotowanie podróży w czasie z udziałem kogoś kto będzie mógł zdać z niej szczegółową relację. Należało jedynie znaleźć odpowiednią osobę.
Hudson otworzył dziennik doktora Livingstona.

London Friday 13 July 2007, 09:17

Test nr 68.
Dzisiaj przedstawiamy ostatni test o "M".
Test nr 69 zakończył się udanym powrotem z roku 1832. Jestem bardzo usatysfakcjonowany; Wierzę, że w przyszłości wybierzemy się w większą podróż.



Hudson read the diary twice.
Hudson przeczytał dziennik dwukrotnie. Można powiedzieć, że łza pojawiła się w jego oku. Nie było to jednak związane z podekscytowaniem lecz z faktem ,że przez dłuższy czas nie mył twarzy. Przebywał w laboratorium od wczorajszego poranka, ponad 24 godziny. Kiedy Hudson miał dużo pracy, jego zwyczajem było zabierać swoje rzeczy osobiste w torbie do laboratorium i spędzać tu cały dzień. Często drzemał na małej sofie w recepcji, która stała naprzeciwko biurka panny Nicole.

Kawa była już gotowa. Jego kawa to najlepszy moment dnia (jedna łyżeczka kawy, dwie cukru i trochę mleka niskotłuszczowego). Być może jest to ostatnia kawa w jego życiu. Jest doskonała.

Zauważ, że Hudson nie jest typowym Anglikiem, wiec nie pije herbaty. Urodził się w Londynie, ale jego matka pochodziła z Polski a ojciec był Grekiem. Jaka kombinacja! Kiedy dostał dyplom wyższej uczelni Computer Science, wyprowadził się z domu i zamieszkał na małym poddaszy w pobliżu London Bridże, jego ulubionego miejsca.

Znał już doktora Liv z uniwersytetu i kiedy go uczył, szukał asystenta, Hudson zgłosił się na ochotnika do pracy z nim. Nie on jeden chciał pracować z naukowcem, który zawsze się kłócił i krzyczał, i tak naprawdę nikt nie wiedział jakie prowadzi badania. Nadszedł czas na lunch dla chomika.

  • - Sparklees, mój przyjacielu, powinieneś teraz zjeść, musisz ponieważ nie jestem pewien czy jak wrócimy będziemy mieli kolację...
sparklesSparklees jest oficjalnym przedmiotem testów doktora Liv. Sparklees jest 69. Poprzednie 68 chomików podróżowało w czasie i pomyślnie wracały, co udowodniło, że test się udał. Jeśli chomik potrafiłby mówić potwierdziłby to...
Sparklees jest oficjalnym przedmiotem testów doktora Liv. Sparklees jest 69. Poprzednie 68 chomików podróżowało w czasie i pomyślnie wracały, co udowodniło, że test się udał. Jeśli chomik potrafiłby mówić potwierdziłby to... Panna Nicole płacze za każdym razem kiedy chomik znika.
Czas biegnie...
Hudson umył twarz, ogolił się, założył swoją szczęśliwą bieliznę (tamtą, którą miał na ubiegłej randce z Pamelą) i szalik Arsenalu. Wyjrzał przez okno i popatrzył na pochmurny Londyn. Nagle, rzucił przelotne spojrzenie, zwrócił oczy na klatkę Sparkleesa, wziął duży nóż, trzymał go z wielką determinacją, ruszył szybko, zadał cios............................pączka w dwóch kawałkach. - Każdy prawdziwy bohater zasługuje na pączka! Skosztujesz, drogi Sparkleesie?

Ponadto, wszyscy ludzie skazani są na śmierć, więc mają rację paląc papierosy. Hudson nie był palaczem, lecz kiedy zamierzasz podróżować maszyną czasu, możesz pozwolić sobie na papierosa, prawda?

Hudson poszedł w kierunku recepcji, gdzie znajdowało się biuro Pani Nicole, po czym otworzył górną szufladę w poszukiwaniu papierosów. Pod paczką Pani Nicole trzymała zdjęcie Doktora Liv - jedno, z czasów, gdy kończył Akademię Wiedzy. No proszę, miał na sobie pomarańczową koszulę, idealnie pasującą do jego rudych włosów!
Zabrał papierosy i wrócił do laboratorium. W samą porę. Jego szef właśnie wszedł do pomieszczenia.

  • - Hudson, gotowy na dzisiejszy wieczór? Nadal chcemy podróżować dziś w czasie?
  • - Witaj Szefie. Jest pan pewny że powinniśmy to zrobić? W porządku, wysłaliśmy już Sparkleesa, ale czy konieczne jest podążenie w ślad za nim osobiście? Powiedzmy, że ostatecznie to zrobiliśmy... Jest pan pewny, że możliwy będzie powrót w niedzielę? Chciałbym zdąrzyć przed meczem, Arsenal gra z Chelsea. Mam już bilety, nie mogę przegapić gry!
science demands sacrifices I rzucił swój szalik za siebie.
Doctor Liv rzucił zabójcze spojrzenie Hudsonowi.
  • - Hudsonie. Nauka wymaga poświęceń.
  • - To oznacza, że spóźnimy się na mecz, tak?
Hudson był naprawdę rozczarowany.
  • - Cokolwiek powiesz szefie. Cokolwiek ma się stać to będzie. Chodźmy zrobić ostatnie wyregulowania, OK?
Doctor Liv pogrąża się w pracy. Wehikuł czasu jest już prawie gotowy. Musieli jeszcze regulować wielkość. Szafka Sparklessa nie była wystarczająco duża, by nieść dwie osoby dorosłe! Potrzebowali znacznie większej szafki, ale mechanizm był taki sam. Jak tylko weszli do maszyny, maszyna zaczęła obracać się z bardzo dużą prędkością, zbliżoną do prędkości światła. Zasilana była przez promieniotwórczy materiał. Wtedy wprowadzili do komputera maszyny datę i czas swojej podróży. Doctor Liv zdecydował się odwiedzić 18 wiek i wziąć jakieś dowody wracając, aby dowieść podróży w czasie - środowisku naukowemu. Zdecydował się na rok 1779.
Doctor Liv zrobił notatkę w swoim dzienniku:
Londyn, Piątek 13 Lipiec 2007, 12:28

Test numer 69 rozpoczęty.
"M" jest gotowa.
Dane: rok 1779, miesiąc lipiec, data 13, czas 12:30. Temat testu: Daffy Livingstone, wiek 35, Hudson Papas-Kowalski, wiek 23.
Czas: 6 tygodni.


Pani Nicole patrzy na nich przez szybę między recepcją a laboratorium. Ona nie wiedziała co oni robią.
  • - Hudson oszalałeś? Dałeś kawę Sparklesowi? Biedne zwierze!!!
  • - Panno Spencer, proszę iść szybko na stołówkę i przynieść to... no, to co powinien jeść przedmiot testów, proszę...
  • - Oczywiście Doktorze Livingstona, już idę!
  • - Hm, hm... szefie Nicole cię lubi!
  • - Hudson! A kim jest Nicole?
  • - Na litość boską, szefie... Nicole to panna Spencer!!!
  • - Hudson, tracimy czas! Musimy zrobić to teraz póki jesteśmy sami!
  • - Minutkę szefie! Muszę zapalić!
  • - Hudson, ile razy ci mówiłem, żebyś rzucił te swoje złe nawyki?
  • - Mówisz o skokach na bungee szefie??
Hudson zapalił papierosa, spróbował wypuścić z ust dym ale natychmiast zaczął kaszleć. Zostawił papierosa na stole i wszedł do kabiny maszyny gdzie był już doktor Liv i Sparklees. Czy słyszałeś kiedyś o prawie Murphy'ego'? Kiedy ma się stać coś to na pewno się stanie... piątek trzynastego??? Papieros upadł do kosza na śmieci, który był pełen papierków. Zawartość kosza zajęła się ogniem w ciągu kilku sekund...
time machine
W czasie gdy doktor Liv robił wpis do maszyny, ogień rozprzestrzenił się na całe laboratorium. Bardzo szybko płomienie dosięgły maszyny. Ostatnia rzeczą z jakiej Hudson zdał sobie sprawę było to, że pomieszczenie było pełne dymu i szafka zaczęła się trząść. Doktor Liv już prawie wpisał rok, gdy nagle maszyna zaczęła się kręcić i wszystko stało się czarne...
Panna Nicole wracając do laboratorium zauważyła dym. Zaczęła przeraźliwie krzyczeć. Ogień spowodował włączenie się alarmu. Ludzie będący w laboratorium, widząc co się dzieje, zaczęli z niego uciekać. Nicole udało się otworzyć drzwi do laboratorium. Zauważyła, że doktor Liv, Hudson i chomik gdzieś zniknęli, maszyna również. Poprzednim razem płomień zniszczył wszystko, Nicole zabrała laptopa doktora Liv i uciekła do wyjścia... gdy była już na bruku przed budynkiem zatrzymała się. Straż pożarna zdołała ugasić pożar, jednak było już za późno, laboratorium doszczętnie spłonęło. separator Hudson próbował otworzyć oczy. Gdzie on był? Powoli przedmioty dookoła niego stawały się coraz jaśniejsze. Doktor Liv był nieprzytomny, leżał z twarzą na komputerze, biednego Sparklesa wyrzuciło na podłogę przy szafce.
  • - Ups... Sparklees, ten pączek nie jest dobry, prawda? Szefie, szefie obudź się!!! Gdzie my jesteśmy?!
Doktor Liv otworzył oczy. Miał głowę oparta na komputerze i patrzył na tablice kontrolną maszyny.
  • - Hudson, nie krzycz, bo moja głowa zaraz eksploduje. Pozwól, że sprawdzę, gdzie my jesteśmy... Hmm... 12.30... trzynastego... OK... lipiec... dzięki Bogu. 0079. co??? Miał być przecież 1779!!!
Patrzyli wzajemnie na siebie. Hudson patrzył na Sparklesa. Wtedy obaj spojrzeli na tablicę kontrolną. Widniała na niej data: 13 lipca 79 rok, prawdopodobnie, w momencie wpisywania daty przez doktora Liv, maszyna się trzęsła. Było źle. Nawet bardzo źle!!!
  • - Gdzie my jesteśmy szefie?
  • - Widzę tutaj, że jesteśmy na szerokości geograficznej 40°49'17"N długości geograficznej 14°25'34"E.
  • - Ta informacja niewiele mi pomogła szefie...
  • - Hudson, miałeś kiedyś lekcje z geografii? To miejsce znajduje się gdzieś mniej więcej w północno - wschodniej Europie...
  • - Spóźnię się na mecz... teraz to wiem nawet na pewno, że nie będzie mnie na meczu.